X-Google-Language: POLISH,Latin2 X-Google-Thread: 1045ba,51208039cc8033fa X-Google-Attributes: gid1045ba,public X-Google-ArrivalTime: 2004-02-19 11:48:53 PST Path: archiver1.google.com!news2.google.com!news.maxwell.syr.edu!newsfeed.icl.net!newsfeed.fjserv.net!newsfeed.freenet.de!fr.ip.ndsoftware.net!217.209.241.197.MISMATCH!news-stoc.telia.net!news-stoa.telia.net!telia.net!news.nask.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail From: "Eneuel Leszek Ciszewski" Newsgroups: pl.rec.ascii-art Subject: Re: [PIC] Hitman Date: Thu, 19 Feb 2004 20:47:21 +0100 Organization: =?iso-8859-2?Q?Arkedocja-Azalandia_:=29_Budowa_dobrych_stosunk=F3w_z_Elfa?= =?iso-8859-2?Q?mi._:=29?= Lines: 80 Message-ID: References: <4tsv00tsiosr1fpmb7fojtqmspmfganh42@4ax.com> Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" NNTP-Posting-Host: 165-143.82-139.bia.tkb.net.pl Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2" Content-Transfer-Encoding: 8bit X-Trace: inews.gazeta.pl 1077220131 15570 82.139.165.143 (19 Feb 2004 19:48:51 GMT) X-Complaints-To: usenet@agora.pl NNTP-Posting-Date: Thu, 19 Feb 2004 19:48:51 +0000 (UTC) X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400 X-Priority: 3 X-User: eneuel X-MSMail-Priority: Normal X-Newsreader: Microsoft Outlook Express Arkedocja. :-) Xref: archiver1.google.com pl.rec.ascii-art:2324 bug opr3md2giyifmsj8@news.gazeta.pl: > >> > Nic nie rozumiem z tego, co piszesz... > >> > Najwyra�niej moje Elty sobie dorabiaj� na boku... > >> Coz... Za malo im wiec placisz. ;) > > Bo chwilowo i dla mnie nie p�ac�. :) > > Jak zap�ac� -- podziel� si� z nimi. :) > I myslisz, ze one beda Ci tak wiecznie wierne za obietnice jeno poprawy? Elty s� wierne Arkedocji, gdy� takimi zosta�y powo�ane do istnienia. :) Jak pami�tasz -- odbudowa�y mnie od podstaw po mojej �mierci. :) Gorzej sprawa przedstawia si� z lud�mi, kt�rzy w obliczu biedy gotowi s� zapomnie� o wszelakich idea�ach i rzuci� si� w wir s�u�by mamonie, nierzadko pod przykrywk� s�u�- by Bogu, kt�ry przecie� m�wi, �e albo Jemu s�u�ymy, albo mamonie. :) I nie o to Mu chodzi, by unika� czy wyrzeka� si� pracy zarobkowej, ale o co� innego. :) Pozdrawiam s�ugus�w pieni�dzy, :) w tym i duchownych katolickich, kt�rzy zmuszaj� mnie do �ycia bez mebli (czasami nawet i do �ycia bez jedzenia) i duchowego umierania w imi� robienia pieni�dzy. :) Czy wy naprawd� nie potraficie okrada� najubo�szych beze mnie? :) (czyli bez mojego wsp�udzia�u) Czy moja obecno�� jest wam a� tak mocno potrzebna? Rozumiem, �e tak �adniej wygl�da, ale B�g g�upi nie jest i pewnego dnia przyjdzie wam odpowiedzie� za wasze czyny oraz modlitwy. Mo�e po prostu zwr��cie si� do kogo trzeba (do Parlamentu?) i popro�cie o uczciwe dofinansowanie z kasy Pa�stwa? -- skazujecie mnie na �ycie z lud�mi, kt�rzy mnie nienawidz�, cho� utrzymujecie, �e liczy si� tylko Mi�o�� -- odmawiacie mi prawa do: leczenia, jedzenia i odpoczynku, chocia� utrzymujecie, �e to �amanie pi�tego przykazania Boskiego (odsy�am ,,nieuczonych w pi�mie" do Katechizmu, gdzie jest nieco wi�cej o przykazaniu 'Nie zabijaj') Wyja�niam wam (w tym tak�e mojemu proboszczowi, siedz�cej obok http://www.szum.pl/_pix/oslonino_2002/mix_muj.jpg mnie na fotografii, pani teolog oraz ksi�dzu �wietlickiemu) �e mnie nie interesuje wasze zdanie co do mojej przysz�o�ci, lecz to, co na przyk�ad s�ysz� na spowiedzi. B�yskotliwe wypowiedzi typu: -- Tutaj [czyli na robieniu pieni�dzy] �wiat si� zaczyna. (ksi�dz proboszcz, kt�ry nie szcz�dzi� wysi�k�w, aby leczy� samego siebie; jedzenie i meble ma, natomiast mnie odmawia prawa do: leczenia, jedzenia normalnego oraz odpoczynku) -- Przyjacielu! Bez jedzenia to ty nawet 'Zdrowa� Maryjo' prawid�owo nie odm�wisz. (ksi�dz J�zef �wietlicki) -- Ci�gle le�y mi to na sercu. Nie mog� zrozumie�, �e kto� kogo znam nie ma co je��. (siedz�ca obok mnie, na zdj�ciu, pani teolog) zachowajcie dla siebie. :) To, i� wam si� nie mie�ci w g�owie, �e mnie skazujecie na takie �ycie, nie oznacza, �e nie ponosicie za to odpowiedzialno�ci. Rozumiem, �e na swoje cele ,,dobroczynne" itp. potrzebujecie pieni�dzy, :) ale w ten spos�b si� ich nie powinno pozyskiwa�. Spowiednicy (cho� ich o to nie prosi�em) wyja�nili mi to i owo, wi�c je�eli naprawd� wierzycie w Ducha �wi�tego -- nie starajcie si� by� m�drzejszymi czy silniejszymi od Boga. :) Mnie si� dobrze �y�o zanim zacz��em wam obficie p�aci� i nie zamierzam zamienia� swego �ycia w pieni�dze. :) E.